data publikacji: 2016-01-08 godz. 08:30
5 stycznia 2016 roku Komisja Europejska przyjęła jednolity dokument w sprawie zamówień publicznych. Wprowadzono go w celu ograniczenia obciążeń administracyjnych, szczególnie w przypadku małych i średnich firm ubiegających się o kontrakty przetargowe.
Zamówienia publiczne zapewniają, że każda firma ma uczciwą szansę na zdobycie kontraktu, pomagają też w skuteczniejszym wydawaniu środków publicznych. Dzięki nowemu, standardowemu, europejskiemu dokumentowi proces ten stanie się łatwiejszy, szybszy i bardziej przyjazny dla środowiska naturalnego – powiedział na wtorkowej konferencji rzecznik KE Margaritas Schinas.
Osobą odpowiedzialną za przygotowanie Jednolitego Europejskiego Dokumentu Zamówienia (ESPD - European Single Procurement Document) była unijna komisarz ds. rynku wewnętrznego, przedsiębiorczości oraz małych i średnich przedsiębiorstw Elżbieta Bieńkowska. Nowy system ujednolici obecne rozwiązania. W niektórych państwach członkowskich już funkcjonuje coś na kształt autodeklaracji, która informuje o tym czy dana firma ubiegająca się o zamówienie, może je realizować. W innych, funkcjonuje system podobny do naszego – od firm uczestniczących w przetargu wymagane jest złożenie pełnej dokumentacji. W komunikacie KE podkreślono: jednolity Europejski Dokument Zamówienia pozwoli przedstawić wszystkim firmom elektroniczną autodeklarację, że spełniają niezbędne kryteria prawne lub wymagania handlowe (dotyczące danego przetargu - PAP). ESPD jest oświadczeniem własnym wykonawcy, w którym potwierdza, że nie podlega wykluczeniu oraz spełnia wszystkie postawione przez zamawiającego warunki udziału w postępowaniu. Do złożenia pełnej dokumentacji będzie zmuszona firma, która wygrała przetarg, w celu udowodnienia, że kwalifikuje się do wykonania zamówienia.
Docelowo ESDP będzie wypełniany jedynie w formie elektronicznej. Obecnie nie ma odpowiedniego systemu online umożliwiającego takie działanie. Do czasu jego powstania (co ma mieć miejsce w 2018 roku) wprowadzono możliwość wydrukowania dokumentu, wypełnienia ręcznie oraz wysłania w formie skanu.
Przez zmniejszenie objętości wymaganych dokumentów ESPD ułatwi firmom uczestniczenie w procedurach zamówień publicznych. Organy administracji publicznej będą korzystać z szerszego zakresu ofert, dzięki czemu ich jakość będzie lepsza – podkreśliła cytowana w komunikacie KE Bieńkowska.
ESPD został wprowadzony na mocy Rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) 2016/7 z dnia 5 stycznia 2016 r. ustanawiającego standardowy formularz jednolitego europejskiego dokumentu zamówienia.
KE dokona jeszcze przeglądu praktycznego ESPD do 18.04.2017 r., w skutek czego mogą zostać wprowadzone zmiany. Ponadto ESPD obowiązuje w postępowaniach unijnych, ale decyzja o zastosowaniu go w przetargach nieobjętych dyrektywą została pozostawiona władzom krajowym.
Zarówno z punktu widzenia zamawiającego jak i wykonawcy, wprowadzenie tego rozwiązania uprości i przyspieszy postępowania przetargowe. Zamawiający nie będą musieli przeglądać wielu dokumentów, skupią się na wąskim zakresie dotyczącym jednego wykonawcy.
Jedyna obawa jaka się nasuwa związana jest z czytelnością samego dokumentu. Unijne zamówienia regulowane są dyrektywami a nie rozporządzeniami. Krajowe akty prawne państw członkowskich mogą różnić się między sobą, a niektóre określenia odbiegać od tych użytych w dyrektywach. Problematyczne może okazać się poprawne przygotowanie dokumentu zarówno dla zamawiających, jak i wykonawców. Uproszczenie procedury przetargowej to główny element reformy zamówień publicznych wchodzącej w kwietniu tego roku.